Gdy tworzywa sztuczne i woda występują w tym samym zdaniu, najczęściej myślimy o oceanicznych wyspach plastikowych śmieci. Może na myśl przychodzą obrazy zamokniętego, źle przechowywanego granulatu. My jednak chcemy opowiedzieć historię naszego oddanego w 2020 roku zakładu produkcyjnego w Zaczerniu i rozwiązań, które pomogły nam osiągnąć większą wydajność oraz zmniejszenie zużycia niektórych zasobów.
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że znalezienie dokładnych danych dotyczących zużycia wody w przetwórstwie i produkcji tworzyw sztucznych jest bardzo skomplikowane. Nie regulują go normy i znacząco różni się pomiędzy poszczególnymi derywatami przetwórstwa – inne będzie w przypadku recyklingu, inne w compoundingu itd. Niektóre artykuły szacują zużycie wody w naszym sektorze na trudne do wyobrażenia ilości, ale często brakuje w nich twardych danych. Zużycie w fabrykach i firmach zależy od wielu czynników, takich jak maszyny, zastosowana technologia i know-how. Konkretne liczby trzeba więc traktować z przymrużeniem oka, ale jedno jest pewne – przetwórstwo tworzyw sztucznych potrzebuje wody w procesie technologicznym i zużywa jej znaczące ilości. Istnieją jednak sposoby na jego minimalizowanie. Najpierw jednak zastanówmy się, jakie „koszty” zużycia wody trzeba wziąć pod uwagę.
Woda w przetwórstwie tworzyw sztucznych
Woda w recyklingu jest używana do mycia odpadów. W wielu gałęziach przetwórstwa tworzywo jest też nią chłodzone. A jeśli miała ona kontakt z tworzywem, może zawierać mikroplastik, który przetwórcy mają obowiązek wyodrębnić w przyzakładowych oczyszczalniach ścieków. Utrzymanie tych instalacji to niemały koszt. Sam proces wymiany wody to wydatki w potencjalnych przestojach oraz opłaty komunalne.
Popularnym rozwiązaniem jest więc chłodzenie wody i jej częściowe oczyszczanie, które umożliwia obieg w systemie zamkniętym. W kontakcie z gorącym tworzywem następuje jednak parowanie, a to oznacza, że należy uzupełniać straty. To również kosztuje, choć znacznie mniej.
Nowy zakład – nowe szanse
W Polimarky mamy doświadczenie w projektowaniu wysokowydajnych, ekologicznych linii produkcyjnych. W 2000 roku otrzymaliśmy certyfikat ISO 14001, który systemowo narzuca na nas wiele zobowiązań do dbania o środowisko. Można więc powiedzieć, że byliśmy świetnie przygotowani do wyzwania, przed którym stanęliśmy na przełomie 2019 i 2020 roku. Wtedy to projektowaliśmy i budowaliśmy nasz najnowszy zakład w podrzeszowskim Zaczerniu.
W naszej wizji podkreślamy, jak ważne jest dla nas działanie na rzecz ochrony zasobów. Odpowiedzialność za środowisko naturalne, tuż obok rozwoju, to nasze wiodące wartości. Oczywiste więc było, że nasze priorytety przy projektowaniu zakładu w Zaczerniu to:
- energooszczędność,
- wydajność,
- odpowiedzialne podejście do zasobów.
Nie osiedliśmy jednak na laurach.

Ciepło z deszczu
Najczęstszym produktem ubocznym maszyn jest ciepło. Nie inaczej jest w przypadku wytłaczarek, które muszą podgrzać tworzywo, a jego chłodzenie wodą powoduje parowanie. Dostrzegliśmy możliwość oszczędności właśnie w tej kwestii. Dzięki rekuperacji pobieramy ciepło z maszyn i pary wodnej, które następnie jest używane do centralnego ogrzewania. Wymiennik ciepła ogrzewa też wodę w kranach. Takie rozwiązanie minimalizuje potrzebę podgrzewania wody prądem lub gazem. Dopiero po spełnieniu swojej dodatkowej roli ciepłe powietrze i para wodna są wyprowadzane na zewnątrz budynku.
Ubytki wody wynikające z parowania wymagają uzupełnienia świeżą wodą. Minimalizując środowiskowe koszty, postanowiliśmy stworzyć zbiornik na wodę deszczową. Po oczyszczeniu deszczówka zasila braki w wodzie technologicznej wynikające z parowania.
Ekologicznie znaczy ekonomicznie
W ostatnich latach jeszcze zwiększyliśmy naszą wydajność. Obydwa zakłady są wyposażone w instalację fotowoltaiczną, która częściowo zmniejsza nasze zużycie prądu produkowanego z konwencjonalnych źródeł. Oszczędność wody i rekuperacja ciepła pozwala dodatkowo zmniejszyć zapotrzebowanie na energię.
Przykład naszej fabryki w Zaczerniu to dowód, że rozwiązania prośrodowiskowe nie muszą być drogie, skomplikowane i trudne do wdrożenia. Dzięki postępowi technologicznemu oraz doświadczeniu naszego zespołu, rozwiązania ograniczające zużycie zasobów naturalnych są także przejawem gospodarności. Wiele z nich znajduje zastosowanie w innych branżach.
Najbardziej może jednak cieszyć fakt, że bez względu na to, czy chcesz skupić się w swoim biznesie na wydajności ekonomicznej, czy rozwiązaniach ekologicznych, technologia, którą możesz wykorzystać, potencjalnie pomoże Ci zrealizować oba te cele.